Popularność rolowania z wykorzystaniem wałków i twardych piłeczek rośnie. Dziś odpowiemy na pytanie, które zadają nam pacjenci.
Czy warto się rolować jeżeli nie trenuje sportowo?
Odpowiedź brzmi. Tak! Rolowanie nie jest przeznaczone tylko dla sportowców. Jest to jedna z form autoterapii, czy też profilaktyki przed niechcianymi kontuzjami. Dzięki rolowaniu możesz rozluźnić napięte struktury mięśniowe, pozbyć się napięć wywołanych stresem, a także potraktować je jako jednostkę treningową. Rolowanie przydaje się sportowcom, ale także świetnie sprawdzi się u osób, które wiele godzin spędzają przed komputerem.
Co się dzieje podczas siedzenia?
Długotrwałe siedzenie będzie powodowało ograniczenia między innymi w stawach biodrowych, czy stawach barkowych. Pozycja siedząca skraca mięśnie zginające biodro, a rozciąga, bardzo przydatne do stabilizacji naszej miednicy, mięśnie pośladkowe. W związku z tym nawet pracownik biurowy powinien pamiętać o ćwiczeniach rozciągających, bądź popularnym ostatnio rolowaniu. Siedząc przed komputerem, najczęściej mocno wyciągamy głowę do przodu, a to pociąga za sobą nadmiernie zaokrąglone plecy. Z tej pozycji może wynikać ograniczenie w stawach barkowych i tutaj swoje zastosowanie może znaleźć mała piłeczka do rolowania.
Jaki sprzęt będzie potrzebny?
Jeżeli chodzi o sprzęt do rolowania, to jest go w tej chwili wiele. Najbardziej przydatnymi są: wałek, duoball i mała, twarda piłeczka.
Rolować można praktycznie każdą część ciała, jest tylko kilka punktów, których warto unikać. Nie jest to też trudne i nie potrzeba zbyt dużo miejsca. Wystarczy, że położysz się na wałku lub piłce i ruchami okrężnymi, bądź góra-dół rozmasujesz bolący mięsień. Jeśli zastanawiasz się nad kupnem takiego sprzętu, ale nie do końca wiesz, co dokładnie może Ci się przydać, chętnie służymy poradą.
A może już posiadasz wałek? W jakich dolegliwościach najczęściej Ci pomaga? Daj znać!